Jak fotografować wodospady
Uzyskanie ujęć z jedwabiście gładko wyglądającą wodą jest wyzwaniem, ale dysponowanie odpowiednimi akcesoriami znacznie to ułatwia. W torbie ze sprzętem fotograficznym należy mieć, oczywiście, neutralny filtr szary, aby móc ograniczyć ilość światła docierającego do matrycy, a tym sam mieć możliwość ustawiania długich czasów otwarcia migawki. Ja zdecydowałam się na użycie nakręcanej nasadki, aby uniknąć problemów, jakie stwarzają prostokątne filtry mocowane w uchwycie.
Aby rejestrowane zdjęcia, przy zastosowaniu dłuższych czasów naświetlania, były ostre, równie niezbędny okaże się przyzwoity i solidny statyw oraz zdalny przewodowy wyzwalacz migawki. W przypadku omawianego projektu, wybór obiektywu będzie najprawdopodobniej zależał od charakteru fotografowanej sceny. Jeśli chodzi o ten piękny wodospad Sgwd-y-Eira w Walii, to fotografowałam go, korzystając z zoomu 16–85 mm, dzięki czemu mogłam swobodnie zmieniać ogniskową. To pozwalało mi eksperymentować z różną kompozycją zdjęć. Obiektyw zmiennoogniskowy umożliwia wypełnienie kadru płynącą wodą przy fotografowaniu z dużej odległości, ale jeśli fotografowany wodospad jest zbyt duży lub możesz podejść bliżej niego, lepszym rozwiązaniem będzie użycie optyki szerokokątnej.
Jaki czas otwarcia migawki zastosować?
Woda w każdym strumieniu czy wodospadzie płynie z inną prędkością, a to oznacza, że nie ma jednego „właściwego” czasu ekspozycji, który powinno się ustawić. Wyższe wodospady – w przypadku których, za sprawą grawitacji, kaskady wody spadają szybciej – do uzyskania tego samego efektu wymagają zastosowania krótszych czasów ekspozycji niż te, których strugi poruszają się z mniejszą prędkością. Najlepszym rozwiązaniem jest zrobienie kilku zdjęć z różnym czasem otwarcia migawki, a następnie obejrzenie ich od razu na miejscu na tylnym wyświetlaczu aparatu. Zobacz, jak wybrany czas ekspozycji wpływa na sposób uchwycenia na zdjęciu wodospadu. Następnie możesz zdecydować, czy chcesz, aby rozbryzgi i prąd wody były widoczne na fotografii, czy też wolisz raczej całkowicie rozmyć ruch.
Uważaj na światła
Gdy woda porusza się, a jej kaskady opadają z dużą prędkością, pieni się ona tak bardzo, że wydaje się biała. W przypadku tego rodzaju projektu – polegającego na fotografowaniu „białej” wody z użyciem długiej ekspozycji – łatwo jest zarejestrować prześwietlony obraz i wypalić szczegóły rzeki w obszarze świateł. Dlatego aby uzyskać jak najlepsze rezultaty, wskazane jest niedoświetlenie fotografii.
Fotografowanie wodospadów w trzech krokach
Jeśli chcesz ukazać daną lokalizację z bardziej interesującego punktu widzenia lub z bardziej niecodziennej perspektywy, wejdź do rzeki (potrzebne Ci będą kalosze) i tam właśnie rozstaw statyw z zamocowanym na nim aparatem. Zastanów się, czy chcesz, aby wodospad wypełniał cały kadr, czy też ma być on raczej tylko częścią bardziej rozległej scenerii.
Po skomponowaniu kadru, skup się na tym, w którym obszarze wodospadu ustawić ostrość. Nie da się zogniskować obiektywu po nakręceniu ciemnego neutralnego filtra szarego, dlatego ten krok należy wykonać wcześniej. Możesz najpierw skorzystać z autofokusa, a następnie przełączyć się w tryb manualnego ustawiania ostrości lub też ręcznie zogniskować obiektyw. Gdy już ustawisz ostrość, nałóż filtr.
Fotografuj w trybie manualnym. Ustaw pożądaną wielkość przysłony i czułość matrycy, a następnie zapamiętaj czas migawki zaproponowany przez światłomierz. Teraz musisz dostosować czas ekspozycji do używanego neutralnego filtra szarego. Aby obliczyć jak długiego czasu naświetlania potrzebuję, użyłam aplikacji o nazwie Long Exposure Calculator.